2014.07.05_Basia Kr

Strona główna / 2014 / 2014.07.05_Basia Kr
Basia w swoim żywiole.
Jurek sprząta po ptaszkach.
W tym roku porzeczki słabi się zapyliły.
Ale na Jurka nalewkę wystarczy.
Fuksikowi nie podobała się podróż samochodem,
ale działka jest OK!
Od Basi dostaliśmy na rocznicę moje ulubione kwiaty.
Nigdy nie mogę zapamiętać ich nazwy.
Działka po deszczu.
Chodziłam nawet boso po kałużach.
W tym roku pięknie kwitną róże.
Po dwóch latach zakwitła tez juka.
Niedługo będą papierówki.
Spowodowałam w kuchni wybuch słoika z malinami.
Trzy małe słoiczki gotowały się pół dnia.
Kompletnie o nich zapomniałam. Szkoda, bo malin jak na lekarstwo.
Miałam za to co sprzątać.
Moja tegoroczna duma - ogródek.